Z blogu Krytyka dowiedziałam się, że Pascal Brodnicki reklamuje chipsy...
- Ja wiem, że ten jego program się skończył, bo się formuła wyczerpała, ale mógłby przynajmniej nie wciskać kitu o odchodzeniu od komercji. Taki tekst źle wygląda w CV obok reklamowania chipsów - wykładam Mu.
- Jak to się formuła wyczerpała?
- Bo jak na początku on mówił "dwóch jajków", to było zabawne, ale po pięciu latach przestało być autentyczne.
- Aha. I na stronie też było "dwóch jajków"?
- Właśnie nie. Na stronie wszystko było literacką polszczyzną. Słabe. Mogli wykorzystać tę jego manierę i napisać "dwóch jajków" na stronie.
- Mogłoby na wejściu wyskakiwać takie okienko: "Podaj swoją płeć. A. Dwóch jajków, B. Dwóch cycków" - wymyślił On.
- Ja wiem, że ten jego program się skończył, bo się formuła wyczerpała, ale mógłby przynajmniej nie wciskać kitu o odchodzeniu od komercji. Taki tekst źle wygląda w CV obok reklamowania chipsów - wykładam Mu.
- Jak to się formuła wyczerpała?
- Bo jak na początku on mówił "dwóch jajków", to było zabawne, ale po pięciu latach przestało być autentyczne.
- Aha. I na stronie też było "dwóch jajków"?
- Właśnie nie. Na stronie wszystko było literacką polszczyzną. Słabe. Mogli wykorzystać tę jego manierę i napisać "dwóch jajków" na stronie.
- Mogłoby na wejściu wyskakiwać takie okienko: "Podaj swoją płeć. A. Dwóch jajków, B. Dwóch cycków" - wymyślił On.