- Śniła ci się kiedyś szafa? - zagadnęłam Go.
- Nie, nigdy.
- Właściwie to nie powinna ci się śnić szafa, bo szafa jest duża, a ty nie lubisz dużych kobiet...
- Masz mnie. Śniły mi się pudełka od zapałek.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.