16 grudnia 2010

Błędne koło


- Uff, zmęczyłam się - zwierzyłam Mu się pościeliwszy łóżko.
- Biedactwo - ulitował się On. - Może się połóż na chwilkę? Zrobię ci herbaty.
- Jak się położę, to znowu będę musiała ścielić - westchnęłam.
- I tak będziesz mieć zajęcie aż do wieczora! - ucieszył się On.