Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Zmyłeś te naczynia? - trąciłam palcem piramidkę w zlewie.- Nie zmyłem. Tylko je ułożyłem.- Aha. Wspaniale. I co teraz?- Ktoś je zmyje.- Kto?- No, na pewno nie ja!