- Nie lubię, jak zanosi się na burzę - marudzi On.
- Bo źle się czujesz?
- Źle się czuję, a na dodatek jest duszno, więc jestem spocony.
- To są objawy zaplanowane przez naturę po to, żeby ludzie, którym od pioruna spłonął dom, a od ulewy i gradu zniszczyły się zbiory, mieli chociaż jeden powód do radości, jak już burza minie.
- Bo źle się czujesz?
- Źle się czuję, a na dodatek jest duszno, więc jestem spocony.
- To są objawy zaplanowane przez naturę po to, żeby ludzie, którym od pioruna spłonął dom, a od ulewy i gradu zniszczyły się zbiory, mieli chociaż jeden powód do radości, jak już burza minie.