25 czerwca 2011

Z pieprzem


Zrzuciłam odżywkę do włosów. Upuściłam szczotkę. Spadła mi suszarka.
Tłukę się po łazience jak Marek po piekle, a On tylko wymownie milczy.

- Przepraszam... Nie wiem, co mi tak dzisiaj wszystko z rąk leci.
- Po prostu zmieniasz się w prawdziwego popieprzonego copywritera...
- A skąd ty tak dobrze wiesz, jak zachowuje się prawdziwy copywriter?
- Oglądałem "Szpilki w Tatrach"!