Akcja "Zagoń rower do roboty" zachęca do jeżdżenia do pracy na rowerze. Zorganizowali już trzeci Tydzień Odpoczynku Dla Samochodu (minął 12 czerwca). Ja świętuję jednak już od początku maja, i wcale nie dlatego, że nie mam samochodu.
Dlaczego jeżdżę do pracy na rowerze?
Bo to szybsze niż jazda autobusem czy nawet samochodem.
Bo to przyjemniejsze niż kiszenie się w metalowych puszkach komunikacji miejskiej.
Bo to wygodniejsze niż zdanie na łaskę i niełaskę korków.
Bo to zdrowsze niż wylewanie z siebie siódmych potów na siłowni.
Bo rower łatwiej zaparkować niż nawet najmniejszy samochód, no i wjedzie (prawie) wszędzie.
Więcej o akcji można przeczytać m.in. tutaj.