Impreza urodzinowo-imieninowa przeciągnęła się prawie do rana, a my wszyscy mieliśmy niezłą głupawkę. I to na trzeźwo, a wiadomo, że wtedy jest bardziej.
- Wiecie, czytałam kiedyś, że minuta głośnego śmiechu to dodatkowe 15 minut życia.
- Czy to znaczy, że mogę teraz bezkarnie wypalić trzy papierosy? - zastanowił się palący J.