- Trzeba by coś zrobić - marudzę Mu o poranku.
- Trzeba - zgadza się On. - Ty idź zrób śniadanie.
- Ale miałam na myśli, żebyśmy zrobili coś RAZEM...
- Jak zrobisz śniadanie, to możemy je razem zjeść - zgodził się łaskawie On.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.