- Myślisz, że moglibyśmy mieć jakieś zwierzątko?
- Raczej nie - mruknął On.
- Ale pomyśl, wybralibyśmy coś małego i puchatego, co lubi się przytulać... Na przykład pająka.
- Pająka?!
- One są podobno bardzo mięciutkie i lubią być głaskane.
- Ale PAJĄKA?! - powtórzył ze zgrozą On, arachnofob.
- Daj spokój, przecież taki ptasznik to całkiem jak miniaturowy york. Wielkość ta sama, tylko ma więcej nóg i nie szczeka.