27 stycznia 2012

Kotkowo


Oglądamy serial, w którym jedna z bohaterek tuli do siebie małego kotka.

- Koootek..! - rozpływam się. - Czemu my nie mamy takiego kotka?!
- Kochanie - stanowczo przywraca mnie do rzeczywistości On, przy kotach kichający-i-drapiący-się.
- Ja chcę takiego malutkiego kotka, zgódź się, no proooszę...
- Każdy malutki kotek z czasem dorasta i staje się zryty.
- Nieprawda.
- Prawda, prawda.
- Jak zgodzisz się na kotka, to obiecuję ci, że on nigdy nie dorośnie.
- Aha, niby jak?
- Będę go kąpać w kremie przeciwzmarszczkowym.