25 marca 2012

Praca nie popłaca


W ramach partnerskiego podziału obowiązków oraz w trosce o moje pomalowane paznokcie On ściera ser na tarce. Zawsze.
 
- Kochanie, zetrzesz ser? - zawołałam do Niego.
- Ja cierpię - zaznaczył On. - I od rana pracuję jak wół.
- Możesz sobie zrobić przerwę w cierpieniu - wzruszyłam ramionami. - I nie widziałam, żebyś pracował.
- Bo to dlatego, że kiedy nie patrzyłaś, postawiłem serwer! - wypiął dumnie pierś On.