- Oj, nie rób mi tak! - zaprotestowałam, kiedy On podrapał mnie po ramieniu, w zamierzeniu pieszczotliwie.
- Już nie będę... - schował czułki On.
- Poczułam się jakbym miała na ręce wielkiego pająka - wzdrygnęłam się. - Który w dodatku ma problemy z przyczepnością, więc buksuje.