17 sierpnia 2012

Dwie twarze Greya


- Tak sobie myślę, że może kupię te "Pięćdziesiąt twarzy Greya" jako prezent dla mamy - powiedziałam z namysłem.
- Weź, obrazi się - obruszył się On.
- Nie wypada się obrażać za dobre porno! 
- A jak to nie jest dobre porno?
- Kurczę, fakt. Musiałabym najpierw przeczytać, bo za złe to się na pewno obrazi...

Do wszystkich, którzy trafili tu z Google z frazy "prezent dla mamy" - tak, świadomie zawarłam tu niniejsze przekierowanie; nie, ta rozmowa nie była na serio, tak jak zresztą żadna z tu publikowanych.