- Mogę cię pomacać? - zapytał On.
- Poczekaj chociaż, aż wezmę prysznic... - jęknęłam. - Bo śmierdzę.
- Ha! Dlatego nos jest na twarzy, a nie na rękach! Widzisz, jak to jest sprytnie pomyślane?
3 sierpnia 2012
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Mogę cię pomacać? - zapytał On.
- Poczekaj chociaż, aż wezmę prysznic... - jęknęłam. - Bo śmierdzę.
- Ha! Dlatego nos jest na twarzy, a nie na rękach! Widzisz, jak to jest sprytnie pomyślane?