21 stycznia 2013

Kwiaty do pracy


- Czemu ona się tak cieszy? - spytał On, jednym uchem łowiąc ścieżkę dźwiękową z filmu, który oglądałam.
- Bo facet, który jej się podoba, wysłał jej bukiet do pracy.
- Aha. To czemu się cieszy?
- Bo to słodkie. Filmowe, ale słodkie.
- Dla mnie to raczej wiocha. Filmowa, ale wiocha.