- Czytam właśnie artykuł o pedantach - spojrzałam na Niego znacząco.
- I?
- I doszłam do wniosku, że nie jest z tobą tak źle.
- Aha. To sobie przeczytam, może też dojdę do takiego wniosku.
- Może...
- A mówiłem ci, że jak byłem mały, to pojechałem na wakacje z dziadkami? I jak zadzwoniła mama, to babcia wyszła przed domek zapytać mnie, czy nie chcę porozmawiać z mamą. A ja powiedziałem bardzo stanowczo: "nie, teraz sprzątam".
- ...a ile miałeś lat? - spytałam już po wyśmianiu się.
- Jakieś pięć czy sześć.