22 lutego 2013

Śniadaj w Krakowie: Shake & Bake


Sprawdź, gdzie jeszcze jadłam dobre śniadanie!

Chcąc dopieścić nasze wewnętrzne dziecko, udaliśmy się do małej kawiarnio-szejkowni położonej o rzut kamieniem od przystanku Bagatela. Lokal jest niewielki, zaledwie kilka stolików przy szarej kanapie z kolorowymi guzikami.

Wnętrze zawdzięcza swój wygląd staraniom krakowskiej agencji Mimi Group. Prosty i raczej monochromatyczny wystrój w stylu skandynawskim stanowi doskonałe tło dla słodkości we wszystkich kolorach tęczy. Tuż po wejściu rzuciły nam się w oczy dwie gabloty pełne batoników, cukierków i innych łakoci.



Te słodkości są składnikami shake'ów i smoothies, których duży wybór znajdziemy w menu na tablicy na ścianie oraz na kartkach położonych przy barze. Sporo jest kombinacji na ciepło, a wszystkie napoje miksowane są na poczekaniu. Przemiła obsługa służy fachową poradą, nie ma problemu z wymianą jednego składnika na drugi bądź pominięciem któregoś - lokal pokochają alergicy. Zamówiliśmy Dyniozaura na ciepło (mleko i puree z dyni zmiksowane z masą krówkową i ciasteczkami cynamonowymi, podane z bitą  śmietaną - 10 zł za 300 ml). Za drugim razem sięgnęłam po shake'a krówkowego (mleko z krówkami i pokruszonymi herbatnikami - 7 zł za 300 ml). W kolejce czeka jeszcze co najmniej pięć kombinacji, które bardzo mnie kuszą. Po nich zacznę wypróbowywać własne kombinacje, których jest co niemiara, na przykład shake waniliowy z wybranym batonem (13 zł za 500 ml).


Ale shake'i to tylko połowa oferty tego miejsca. Druga część to wypieki słodkie i słone. Menu codziennie się zmienia (polecam śledzić fanpage), codziennie w ofercie są świeże muffiny, tarteletki, cupcake'i, ciasteczka i inne pyszności. Wiele z nich wzbogacają słodkości z "akwariów" na ścianach - bywa sernik z Michałkami, babeczki z batonikami Milky Way, rogaliki z Marsem i tarteletki z Maltesers. Praktycznie codziennie w menu pojawiają się wypieki bezglutenowe, podobno cieszące się dużym powodzeniem. (Osobiście uważam, że "zdrowe słodycze" to oksymoron i kiedy już grzeszę, to nie tylko glutenem, ale i białym cukrem.)


Shake & Bake w dni powszednie otwiera się już o 7 rano, w sam raz na wyskoczenie po coś dobrego przed pracą! Wszystkie oferowane pyszności można dostać na wynos, odpowiednio zapakowane w dopasowane stylistycznie kubki i torebki. Idealne miejsce, kiedy okaże się, że uciekł Wam tramwaj, a nie chcecie marznąć na przystanku. Polecam też zajrzeć do WC - mam taką małą obsesję, że lubię ciekawe toalety w knajpach. Ta zdecydowanie jest ciekawa!


kawiarnia / shake'ownia Shake & Bake
Kraków, Dunajewskiego 2 (Stare Miasto)
poniedziałek-piątek od 7, weekendy od 10