20 lutego 2013

Ślepota


Matrix - miejsce, w którym wszyscy faceci w garniturach
naprawdę wyglądają tak samo.
- Mam problem z odróżnianiem od siebie mężczyzn ubranych podobnie - wyznałam w pracy.
- Wszystkich mężczyzn?


- Nie wszystkich, staram się w nich znajdować jakieś cechy charakterystyczne. Na przykład, że jeden ma długie włosy, a drugi okulary, a trzeci jest widocznie grubszy od pozostałych. Ale jak faceci mają podobny wzrost, podobne fryzury i podobny strój, to koniec. Murzynów też nie odróżniam.
- Żadnych? - zdziwił się T.
- Jak są w podobnym wieku i podobnej postury, i mają te same fryzury, to nie.
- Czyli Snoop Dog i 50Cent wyglądają dla ciebie tak samo?! - nie dowierzał T.
- Nie odróżniłabym - zapewniłam.
- Niesamowite. Wracam do pracy, bo nie umiem w to uwierzyć.
- Musisz mu częściej mówić takie rzeczy... - zasugerował M.