13 sierpnia 2013

E jak epifania



Kiedy byłam mała, uważałam, że Bóg wygląda jak promienie słońca przebijające się przez chmury. Nie wiem, jak bardzo to wyobrażenie odbiega od prawdy - ale nie byłam odosobniona w tym przekonaniu, jeśli sądzić po podobnych motywach powtarzających się w malarstwie różnych epok.

Trochę dorosłam i już mnie takie kwestie nie nurtują. Ale nadal uwielbiam patrzeć w niebo i fotografować chmury. To zdjęcie powstało podczas krótkiej wycieczki rowerowej (Andrzeju, czytasz?), która oczywiście skończyła się tym, że musieliśmy prowadzić rowery przez jakieś krzaki. Jak zwykle.



(Mam trochę poślizg z projektem, ale wciąż trwa!)

Od A do Z - E jak epifania (06)