7 grudnia 2013

Grudniowe nuty


Zawsze na początku grudnia odkurzam listę świątecznych piosenek (i filmów, ale o tym innym razem). To jeszcze nie czas na kolędy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby posłuchać całkowicie świeckich utworów o dzwonkach, śniegu i choince. (foto: screen z filmu "Love Actually")
Spokojnie, nie będzie ani słowa o znienawidzonym przez tak wielu "Last Christmas". Swoją drogą, to ciekawe, że piosenka o nieszczęśliwej miłości stała się takim świątecznym przebojem - to chyba na tej samej zasadzie, co "Windą do nieba" puszczane jest na weselach, chociaż trudno znaleźć bardziej nieodpowiedni tekst na taką okazję.

Ale ja nie o tym. Chciałam się z Wami podzielić moimi przedświątecznymi hitami.

"CAROL OF THE BELLS"

Na początek - coś, co pewnie znacie. Ja pierwszy raz usłyszałam ten utwór w roku 1990, w słynnym filmie o Kevinie. Bardzo przypadła mi do gustu, chyba ze względu na słowiańskie korzenie, bo melodię na podstawie tradycyjnej piosenki ukraińskiej skomponował Mykoła Łeontowycz gdzieś w pierwszej połowie XX wieku. Tutaj w świetnym wykonaniu teksaskiego zespołu śpiewającego a capella.


"CAŁĄ NOC PADAŁ ŚNIEG"

Kompozycja Zbigniewa Preisnera, pochodząca z płyty "Moje kolędy na koniec wieku", śpiewana przez Beatę Rybotycką. Coś w rodzaju naszej wersji "White Christmas", tylko piękniejsze. Co prawda od paru lat nie ma śniegu na święta, ale nie pozwalam pogodzie zepsuć sobie nastroju.


"GOD REST YE MERRY, GENTLEMAN"

Bardzo stara i piękna kolęda brytyjska, do której nawiązuje nawet Karol Dickens. Coverowana wielokrotnie, ale ja chyba najbardziej lubię wykonanie Elli Fitzgerald. Niestety, nie udało mi się go znaleźć, więc dzielę się z Wami trochę mniej klasyczną, ale wciąż bardzo przyjemną wersją. Z chórkami!


"LITTLE DRUMMER BOY"

Piosenka amerykańska, która powstała na kanwie starej kolędy czeskiej oraz apokryficznej legendy francuskiej. (Niezła mieszanka!) Uwielbiam ją w każdej wersji, ale najczęściej chyba słuchamy Raya Charlesa. Gdybyśmy mieli jego album "The Spirit of Christmas" na winylu, zdarłby się do reszty.


"PRZEKAŻMY SOBIE ZNAK POKOJU"

Kompozycja Zbigniewa Górnego z lat 80, śpiewana przez doborowe grono polskich artystów: Halinę Frąckowiak, Edytę Geppert, Ewę Bem, Hannę Banaszak, Andrzeja Zauchę, Mietka Szcześniaka, Zbigniewa Wodeckiego i innych. Monumentalna, nieco patetyczna, ale przepiękna piosenka o wybaczaniu i zrozumieniu.


+ bonus: "BÓG SIĘ RODZI"

Lubię się powzruszać, ale i tak zawsze w święta mam mokre oczy - więc staram się tego nie podbijać ckliwymi kolędami. Wolę zdecydowanie te z ikrą niż maluśkiego kiejby rękawicka, który płacze z zimna (przerwa na chusteczkę). Ale wszystkie moje ukochane piosenki z dowolnej kategorii mają jedną wspólną cechę: piękny tekst. Dlatego kocham tę kolędę, mimo że trudno nazwać poloneza skocznym i wesołym.