Zima, sesja i Montignac. (Rymuje się!) Czyli mój styczeń w 12 kadrach.
9-12. Montignacowe szaleństwo kolacyjne. Wiem, że prosiliście mnie o przepisy - ale takich nie posiadam. Po prostu zrobiłam listę dozwolonych składników na każdy rodzaj posiłku (są dwa - węglowodanowe i tłuszczowe), biorąc pod uwagę Jego alergie oraz wytyczne Montignaca. Zestawiam wszystko dowolnie, a te zestawy, które najbardziej nam smakują, powtarzam. Teraz, kiedy jest tak zimno, używam dość dużo egzotycznych przypraw, bo rozgrzewają, stąd dominacja curry. Od góry: łosoś curry z sosem cytrynowym plus zielona fasolka szparagowa (p. tłuszczowy); makaron penne z pomidorami, groszkiem i tuńczykiem (p. węglowodanowy), kurczak curry ze świeżym ananasem, fasolką, papryką i pieczarkami plus ryż basmati (p. węglowodanowy); zielona soczewica z warzywami i garam masalą (p. węglowodanowy). Warto obserwować mnie na Instagramie (@olgacecylia) oraz na Facebooku (/ich4pory) - wrzucam tam rzeczy, które nie zawsze pojawiają się na blogu. Jeśli też robicie kwadratowe fotki swoimi ziemniakami, dajcie znać w komentarzach! |