28 lipca 2014

Jak się trzyma..? 26


Wszystkie 25 dotychczasowych zdjęć z tego cyklu znajdziesz estetycznie ułożone tutaj.

Zrobiło się wakacyjnie - i dobrze, bo lipiec był dla mnie czasem wypoczynku między sesjami egzaminacyjnymi. Kolejna czeka mnie już we wrześniu, więc korzystam z czasu wolnego jak mogę.


Spędziłam 10 dni w Londynie (zdjęcia z pobytu publikuję po kawałku, możecie je zobaczyć klikając w ten link) i 3 dni na Śląsku, odwiedzając rodziców. Przeczytałam też 5 książek, czyli wyrobiłam normę. Świętowałam 9. urodziny bloga i 30. imieniny przepysznym cydrem. Wypiłam morze mrożonej kawy i herbaty, odkurzyłam sandały, przesiedziałam mnóstwo czasu w basenie i mimo kremów z filtrem złapałam wyraźne piegi od słońca.

Dzisiaj trzymam się kapelusza, z którym od dnia urodzin, kiedy kupiłam go pod wpływem impulsu, staram się nie rozstawać. Każda rzecz, którą mam na sobie, ma inny kolor (i wierzcie mi, musiałam wyjść daleko poza moją strefę komfortu, żeby się tak ubrać!), ale w końcu po to chyba są wakacje, żeby sobie trochę odpuścić? No. Więc odpuszczam.

Jak się trzyma..? 26
Myślę, że ten cykl jest dobrym miejscem, by zadać Wam jeszcze krótkie pytanie. Publikuję całe mnóstwo zdjęć, które robię, ale siebie pokazuję rzadko, zwykle raz w miesiącu i to w wycinkach. Czy powinnam to zmienić? Jak sądzicie?