7 grudnia 2015

24 rzeczy, które robię w grudniu


O tym, co robię, żeby bezczynnie nie czekać na święta.

Grudzień to dla mnie zawsze bardzo intensywny czas. Jak zapewne zauważyliście, w branży reklamowej święta zaczynają się nierzadko już w listopadzie, więc zwykle okres Adwentu spędzam na pisaniu o choinkach, bombkach i innych piernikach. I muszę Wam powiedzieć, że kiedy wracam do domu, mam już lekki przesyt tą tematyką.

Z drugiej strony, święta nadchodzą, a ja je obchodzę (zresztą one mnie też). Jestem chyba jedną z niewielu osób na świecie, które najchętniej w grudniu zatrudniłyby konsultantkę świąteczną - na wzór konsultantek ślubnych - która zdjęłaby mi z głowy 90% rzeczy, które wymieniam niżej. Ale jeśli też musicie sami ogarnąć kwestie zapewniania sobie i rodzinie świątecznej atmosfery, ta lista na pewno okaże się przydatna!


24 rzeczy, które robię w grudniu


  1. Zmieniam tapetę w telefonie (na złote cekiny).
  2. Zrzucam na telefon piosenki z płyty "The Best Christmas... Ever!".
  3. Przynoszę z piwnicy ozdoby świąteczne i dekoruję mieszkanie.
  4. Kupuję albo robię kalendarz adwentowy.
  5. Kupuję kalendarz na następny rok - w tym roku to po raz kolejny prześliczny Pan Kalendarz.
  6. Spisuję ostateczną listę prezentów dla rodziny.
  7. Kupuję prezenty.
  8. Pakuję prezenty.
  9. Robię zapas Gloggu.
  10. Piekę pierniki.
  11. Dekoruję pierniki.
  12. Pakuję pierniki do torebek, by wręczyć je znajomym i przyjaciołom.
  13. Planuję menu na kolację wigilijną.
  14. Rozdzielam zadania.
  15. Znajduję ładnie pachnące świeczki.
  16. Wieszam światełka w mieszkaniu.
  17. Kupuję wieniec ze świeżego świerku i wieszam go w mieszkaniu, żeby pachniał.
  18. Zmieniam perfumy na nieco cięższe, bardziej zimowe.
  19. Planuję sylwestra.
  20. Czytam "Noelkę".
  21. Oglądam "Love Actually" i "Holiday".
  22. Kompletuję jakiś ładny, ale wygodny i barszczoodporny strój na wigilię.
  23. Planuję kilka chwil dla siebie - co prawda uwielbiam święta i kocham je spędzać w towarzystwie, ale jako introwertyk potrzebuję czasem pobyć sama.
  24. Ubieram choinkę. Koniecznie żywą!


W tym roku mam lekkie opóźnienie, bo spędziłam pierwszy tydzień grudnia poza domem. Ale odhaczanie kolejnych punktów na tej liście jest tak przyjemne, że nic nie stoi na przeszkodzie, by robić kilka rzeczy jednego dnia. A jak Wam mija grudzień? Celebrujecie czy kontestujecie?