Przygotowuję dla Niego niespodziankę. Taką malutką.
- A pamiętasz o tym, że obiecałaś mi niespodziankę? - dopytuje się On.
- Tak, pamiętam. Mam nadzieję, że Cię nie rozczaruje, ona jest naprawdę drobna.
- Hm.
- Jest zupełnie małą niespodzianką.
- Hm.
- Wiesz, właściwie to użyjesz jej chyba tylko raz, ale jeśli ten raz dostarczy Ci radości, to już będzie dobrze.
- Ekhm - odchrząknął On - czy to... no... czy to jest... ekhm... prezerwatywa?