30 lipca 2006

Ucho od śledzia


Mam nową komórkę.

Czas umilam sobie kręcąc krótkie filmy dosłownie o wszystkim.
Dziś kręciłam Jego twarz.
Komentarze zza kadru:
- Teraz zajrzymy Ci do nosa, kochanie... Oj, za ciemno, potrzebna by była lampa, a kupuje się ją osobno... To teraz do ucha... Ojej, też za ciemno...
- Mam zaświecić? - pyta On, poirytowany faktem bycia eksponatem.
- Co zaświecić? Ucho?