22 października 2006

Szpan w kościele


On wstaje co tydzień w niedzielę dość wcześnie rano i idzie do Katedry na mszę łacińską.

- To ze snobizmu - twierdzi On.
- Ależ nie, kochanie, chodzisz tam przecież dla przyjemności, a nie z obowiązku - oponuję.
- Tak naprawdę... - zawiesza głos - to chodzę tam dla szpanu.
- ???
- Wiesz, żebym mógł, jak wrócę do domu, wyskoczyć na środek kościoła i powiedzieć: Sursum corda, habemus Dominum!