Wieczór. Chory On jęczy.
- Moje biedactwo... Potrzeba ci czegoś? - rozczulam się* nad Nim.
- Potrzebuję kochanki... z Japonii... - charczy On.
- To ja ci już nie wystarczam? - pytam przekornie.
- Nie jesteś z Japonii. Nie spełniasz podstawowego kryterium.
Gorączka mu minie, Japonia okaże się za daleko...
---
* Wszak wiadomo, że od chorego mężczyzny w domu gorsze jest tylko siedem plag egipskich. Tę sprawę trzeba traktować poważnie.
- Potrzebuję kochanki... z Japonii... - charczy On.
- To ja ci już nie wystarczam? - pytam przekornie.
- Nie jesteś z Japonii. Nie spełniasz podstawowego kryterium.
Gorączka mu minie, Japonia okaże się za daleko...
---
* Wszak wiadomo, że od chorego mężczyzny w domu gorsze jest tylko siedem plag egipskich. Tę sprawę trzeba traktować poważnie.