18 listopada 2007

Singlem być...


- Gdybyś była dobrą żoną... - zaczyna ostatnio swoje wymówki On.

- Ale nie jestem twoją żoną - zwykłam się odcinać.
- I nie będziesz, jeśli nie będziesz... - tu On wymienia coś, co powinna robić dobra żona.

Dziś On tarł ser, ja mieszałam szpinak, a A. uświadamiała Mu, że nie może wymagać ode mnie spełniania obowiązków żony, skoro nie jestem żoną.
- Kiedy się jej oświadczysz, to będziesz miał poskładane skarpetki, obiad podany pod nos i to wszystko, czego tak pragniesz - podsumowała A.
- Nie oświadczę się! Jestem zdeklarowanym singlem! Nigdy się nie ożenię! - wybuchnął On.