Dzwonię do Niego, żeby spytać, czy przywieźć Mu z domu kawałek domowego obiadu.
- A ja to lubię?
- No, jadłeś, to lubisz chyba... - tracę powoli pewność siebie.
- A, jadłem? No to chyba chcę - odpowiada On.
No to chyba przywiozę.
- No, jadłeś, to lubisz chyba... - tracę powoli pewność siebie.
- A, jadłem? No to chyba chcę - odpowiada On.
No to chyba przywiozę.