3 listopada 2007

Ulubione. Chyba.


Dzwonię do Niego, żeby spytać, czy przywieźć Mu z domu kawałek domowego obiadu.

- A ja to lubię?
- No, jadłeś, to lubisz chyba... - tracę powoli pewność siebie.
- A, jadłem? No to chyba chcę - odpowiada On.

No to chyba przywiozę.