4 stycznia 2008

Nieważna twarz, gdy resztę masz


- Kochanie, czy ty się myjesz moim płynem do higieny intymnej? - zagadnęłam Go, kiedy zauważyłam, że zawartość litrowej butelki znika w zastraszającym tempie.

- Taaa... Myję nim twarz. Czuję się wtedy bardziej męski - odparł On.
- Twarz?! Ale to jest płyn do mycia przeciwległych rejonów - uświadomiłam go oględnie.
- Dobrze, będę nim mył stopy - zgodził się On potulnie.