8 stycznia 2008

Stringi i skarpetki


- Tylko nie płacz! - ostrzega mnie On. - Bo będę ci musiał wytrzeć łzy skarpetą!

- Skarpetą! - wybucham śmiechem.
- Nie wiem, czemu tak cię to śmieszy. Ja bym się raczej przestraszył.

***

Kiedyś...
...On dostał w prezencie na Dzień Chłopca damskie stringi w panterkę. Rozmiar XXL. Schował je do szuflady z chusteczkami. Traf chciał, że kiedy po otrzymaniu wiadomości o przyjęciu na studia wpadłam do jego pokoju zalewając się łzami radości, On sięgnął do rzeczonej szuflady na oślep. I osuszył mi oczy wspomnianymi stringami.

Oczywiście o płaczu nie było mowy. Dostałam ataku histerycznego śmiechu.