On rzadko kupuje mi kwiaty.
Ostatnio przytaszczył do domu żonkile w doniczce.
- Wiesz, dzięki temu placowi budowy po drodze na przystanek codziennie mijasz kwiaciarnię...
- No i co z tego? - burczy On.
- I żonkil z tego!
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.