30 lipca 2008

Piernikowe oszustwo


On ma silną alergię na miód.
- Ty możesz jeść pierniki? - pytam Go w drodze do Torunia, przeczytawszy właśnie w przewodniku smakowity opis tegoż specjału.
- Mogę - wzrusza ramionami On, robiąc obojętną minę.
- I nic ci nie jest? Przecież w tym jest miód.
- Jakoś nic. Widać nie ma.
- Jak to "nie ma"? Bez miodu nie ma piernika! - zaperzam się, podpierając swoją teorię przewodnikiem tudzież wiedzą własną.

Niespodzianka. W składzie pierników toruńskich nie znajdziecie miodu. Jest za to syrop glukozowy. Signum temporis.