9 września 2008

Nieczesany, niekochany


On wczoraj nie jadł nic od śniadania, bo Mu nie zrobiłam. Dziś rano nie uczesałam Go, więc chodził przez cały dzień rozczochrany.
- Biedaczku... Nie nakarmiła, nie uczesała... - rozczulam się nad Nim rozczesując kołtuny. - Kochanie, nie możesz tak żyć, masz & lata i...
- ...i znalazłem ci pracę - wchodzi mi w słowo On. - Geniusze tak mają, dokonują rzeczy niemożliwych, a na co dzień nie umieją sobie nawet zaparzyć herbaty.