23 października 2008

Przygody pierścionka


- W ogóle wiesz... Pierścionek dzisiaj miał przygodę.
- Tak?
- Jak myłam ręce, to wpadł mi do umywalki... I musiałam go wyciągać z kolanka.
- On długo nie pożyje - przepowiada ponuro On.
- Nic mu się nie stało... Ale w obecnej sytuacji... Powinieneś chyba rozważyć obrączki tytanowe.
- Ta. Z elektromagnesem w komplecie.

Postscriptum z 11. 11: jeśli pierścionek wpadnie do umywalki, podstawiamy pod rzeczoną umywalkę miednicę, odkręcamy ostrożnie kolanko i wyjmujemy zgubę. Można też - jeśli pierścionek jest widoczny - zrobić "wędkę" z nitki i agrafki.