- Hm, coś tu tak dziwnie pachnie...
- To pewnie ja - podpowiada usłużnie On.
- Nie, jakby... Myłeś lustro? - patrzę na Niego podejrzliwie.
- Nie, to mój gin z tonikiem.
26 stycznia 2009
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Hm, coś tu tak dziwnie pachnie...
- To pewnie ja - podpowiada usłużnie On.
- Nie, jakby... Myłeś lustro? - patrzę na Niego podejrzliwie.
- Nie, to mój gin z tonikiem.