- Nie no, nikt mnie nie rozumie, idę się zabić... - oznajmiam dramatycznie.
- Dobrze, ale łazienka jest zajęta - ostrzega przezornie Pchełka.
19 lutego 2009
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Nie no, nikt mnie nie rozumie, idę się zabić... - oznajmiam dramatycznie.
- Dobrze, ale łazienka jest zajęta - ostrzega przezornie Pchełka.