4 maja 2009

Browarchlak


Coś takiego wisiało na billboardzie po drodze od nas do centrum.

Jakoś po tygodniu od ujrzenia plakatu zajarzyłam, o co chodzi, i postanowiłam się Mu pochwalić.

- Wiesz, już zrozumiałam ten rebus na billboardzie - zagadnęłam Go.
- Tak? Bo my się właśnie naśmiewaliśmy z tego, i E. wymyśliła, że to na pewno jest bro-warchlak.
- Hm... Ja myślałam, że bro-świnia... Kombinowałam tez z maciorą, prosiakiem... W końcu doszłam do wniosku, że firma nazywa sie BroKnur.
- Żartujesz sobie? - pyta On, patrząc na mnie, jakby właśnie odkrył nowy nieznany gatunek chrząszcza.
- Nie...
- A podobno masz taką wysoką inteligencję słowną...

Podobno mam. Ale za rebusy bez okularów się już nie zabieram.