Dziś przyjechała garderoba. Po zmontowaniu okazało się, że jest sporo niższa od posiadanej przez nas dotąd szafy.
- Wiesz, moglibyśmy nad nią powiesić półeczkę - zaproponowałam Mu.
- Moglibyśmy - zgodził się On bez przekonania.
- Chociaż w zasadzie... Po co nam półeczka? Wszystko i tak będziemy trzymać na garderobie. Powiesimy nad nią obrazeczek.
- Najlepiej: święty obrazeczek! - zapalił się nagle On.
- Najlepiej: papieża! - podchwyciłam. - Tylko... którego papieża?
- Nie mam pojęcia.
- Wiem, wszystkich papieży. Powinno być takie zdjęcie grupowe wszystkich papieży w historii.
8 września 2009