- Dziękuję za obiadek, kochanie - przymilił się On.
- Cieszę się, że ci smakowało - odparłam nieuważnie.
- Nie mówiłem, że mi smakowało, tylko dziękowałem za obiadek - obruszył się On.
30 października 2009
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Dziękuję za obiadek, kochanie - przymilił się On.
- Cieszę się, że ci smakowało - odparłam nieuważnie.
- Nie mówiłem, że mi smakowało, tylko dziękowałem za obiadek - obruszył się On.