8 listopada 2009

Abirek wkracza na scenę


Idziemy z Siostrą i Abirkiem przez niedzielny Kraków. Abirek peroruje, Siostra się śmieje, słychać nas na Hucie, a gołębie z Gołębiej uciekły.
- Ciszej, wariatki. Idą przez Kraków i się drą - strofuję dwie podfruwajki.
- Odezwała się stara panna... na wydaniu - wypala Abirek.

Abirek zeznał, że powiedział to tylko po to, żebym opublikowała to na blogu. Niniejszym publikuję.