16 listopada 2009

Pomysłowy Dobromir


Opowiadam Mu o niefortunnej przygodzie z budyniem firmy Biedronka.
- Myślę, że Tata kupił go przypadkiem, bo myślał, że to Oetker - podsumowuję.
- Oczywiście kupował bez okularów? - pyta On.
- No... chyba tak.
- Ale samochodem jeździ w okularach, więc chyba ich nie zdejmuje po wejściu do sklepu? - drąży On.
- No nie, ale do jazdy ma chyba takie na daleko, a do czytania takie na blisko - odpowiadam niepewnie.
- To mam na to radę: powinien stojąc w jednej alejce wybierać produkty z drugiej alejki!