5 listopada 2009

Szept sceniczny


On w wyniku swojej choroby zaniemówił, więc gramy porozumiewając się szeptem - On z konieczności, ja dla towarzystwa.

- Jakiś koń nas bije - zauważam podczas gry.
- Chrzanić go! - szeptem, ale dziarsko woła On.
- Jak to: chrzanić konia?
- Od tyłu! - wyjaśnia On.