- Wyprasujesz te ręczniki?
- Nie.
- To co z ciebie za żona?!
- Kochanie, ja nie słyszałam, żeby podczas ślubu trzeba było przysięgać prasowanie ręczników.
- Nie trzeba? To ja się nie chcę jednak z tobą żenić - obraził się On.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.