- Skąd masz takiego siniaka na plecach? - zdziwiła się Siostra.
- A, to jak się przewróciłam wczoraj - odparłam lekceważąco.
- Tyle dobrze, że On jej nie tłucze - mruknął Tata znad wkrętarki.
- Gdyby tłukł, to na pewno symetrycznie, żeby równo puchło - oświadczyła Siostra tonem znawcy tematu.