- Ta spódnica jest za mała - marudzę Mu po całym dniu użerania się z podjeżdżającą spódnicą.
- Ależ nie, kochanie - mówi łagodnie On.
- Nie?
- Spódnica nie jest za mała, to ty jesteś za gruba - uśmiecha się On.
Mogę Go zabić, mogę, mogę? Proooszę!
7 marca 2010