Od pewnego czasu chodził za mną pomysł na sernik na ostro - wilgotny i pikantny.
Przekopałam Internet w poszukiwaniu przepisów lub choć inspiracji, ale nic nie wzbudziło mojego entuzjazmu. Postanowiłam sama wymyślić przepis, bazując na swojej niewielkiej wiedzy na temat chemicznych właściwości różnych produktów oraz na stosowanym w mojej rodzinie od lat przepisie na Sernik Idealny. I zrobiłam...
Przekopałam Internet w poszukiwaniu przepisów lub choć inspiracji, ale nic nie wzbudziło mojego entuzjazmu. Postanowiłam sama wymyślić przepis, bazując na swojej niewielkiej wiedzy na temat chemicznych właściwości różnych produktów oraz na stosowanym w mojej rodzinie od lat przepisie na Sernik Idealny. I zrobiłam...
Serniczki pomidorowo-paprykowe
300 g sera białego2 jajka
1 łyżka masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
pesto rosso
czerwone curry
węgierska pasta paprykowa
sól, pieprz
Biały ser zemleć i utrzeć z żółtkami na gładką masę.
(Ja pominęłam mielenie, czego żałuję.)
Dodać roztopione masło i mąkę ziemniaczaną.Doprawić do smaku pesto, curry, pastą paprykową, solą i pieprzem.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z masą serową.
Przełożyć do niedużych foremek (ja użyłam takich na suflety, ale muffinkowe też dadzą radę) i piec przez 40 minut w 180 stopniach.
(Ja pominęłam mielenie, czego żałuję.)
Dodać roztopione masło i mąkę ziemniaczaną.Doprawić do smaku pesto, curry, pastą paprykową, solą i pieprzem.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z masą serową.
Przełożyć do niedużych foremek (ja użyłam takich na suflety, ale muffinkowe też dadzą radę) i piec przez 40 minut w 180 stopniach.
Ciekawą modyfikacją byłoby użycie tzw. serka włoskiego (Capri) albo sera koziego zamiast klasycznego twarożku.