- Kupiłam dwa słoiczki pesto, bo w Lidlu była promocja - wyjaśniłam Mu.
- Ciekaw jestem, kto to teraz zje - mruknął On.
- Ja zjem!
- A, to żryj, bardzo proszę! - kurtuazyjnie zaprosił mnie do stołu On.
18 kwietnia 2010
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Kupiłam dwa słoiczki pesto, bo w Lidlu była promocja - wyjaśniłam Mu.
- Ciekaw jestem, kto to teraz zje - mruknął On.
- Ja zjem!
- A, to żryj, bardzo proszę! - kurtuazyjnie zaprosił mnie do stołu On.