15 maja 2010

Bez złudzeń


Wesele na 120 osób, mnóstwo nietkniętego jedzenia na stołach, kolejka do beczki z bimbrem.
- Chyba trochę żal będzie wyrzucać to jedzenie - zagaduje jednego z kelnerów Jego Dziadek.
- Panie, teraz to nie jedzą, ale jak za parę godzin popiją, to wszystko opier...ą! - odpowiada filozoficznie kelner.